wtorek, 24 listopada 2015

#03 ~One Shot~


*W OS'ie są zawarte wulgaryzmy*
*One shot jest w całości napisany z perspektywy narratora.*
~~~

- Byłaś moją przyjaciółką!
- No właśnie byłam... spójrz na siebie, jak ty wyglądasz!
- Ale o co ci chodzi?
- Posłuchaj mnie... od dzisiaj przyjaźnię się z Francescą, ona coś sobą reprezentuje. Nie pozwolę na to bym była pośmiewiskiem szkoły przez ciebie. Każdy się z ciebie śmieje JESTEŚ NIKIM! Zrozum to.

~~~

- Paczcie kto idzie! - śmiechy na korytarzu nie ustępowały.
- Sierotka Marysia! 
- Malutka, co dzisiaj robisz może pokarzesz jakieś sztuczki.
- Dlaczego się na mnie uwzięliście? Co ja wam zrobiłam? - Nie wytrzymała.
- Zrozum kochana, NIC NIE ZNACZYSZ!

~~~~ 

- Cześć, jestem Violetta, jestem tu nowa.
- Natalia. Jeżeli chcesz mieć życie w tej szkole to lepiej ze mną nie rozmawiaj.
- Co dlaczego?
- O! Patrzcie! Natalka znalazła sobie przyjaciółeczkę. - Dziewczyny od razu były wyśmiane. - Kochana, uważaj na nią... Lepiej z tond odejdź słodziutka. -  Violetta posłusznie wykonała rozkaz rozdany przez Diego.
- Widzisz Natuśka, NIKT CIĘ NIE LUBI! - Leon musiał wtrącić swoje trzy grosze.

~~~

- Cześć śliczna! Umówisz się ze mną?
- Co?
- Umówisz się ze mną?
- Nie...
- No jak to nie daj się prosić, dzisiaj w Resto o 20, co ty na to?
- Dobrze... - Dziewczyna odeszła,
- Połknęła haczyk? 
- Oczywiście, Diego jak mogłeś we mnie wątpić. O 20 w Resto.
- Maxi, jesteś wielki. Nie wiem jak mogła pomyśleć, że się chcesz z nią umówić. - zaśmiał się.
- NAIWNA! 

~~~

- Po co ja tu przyszłam. - Zastanawiała się, spojrzała na zegarek. - 20.30.., na pewno nie przyjdzie. Ubrała płaszcz i chciała wyjść z baru. 
- Gdzie idziesz maleńka? Chłopak cię wystawił? 
- Nie wasza sprawa.
- No chyba nasza, Nie chcemy, żebyś cierpiała.- zaśmiał się. - Zrozum, NIKT CIĘ NIE KOCHA!

~~~

- Serio przeleciałeś już wszystkie w szkole? - Federiko wydał się zdziwiony wyczynem Diego.
- Prawie, została jeszcze jedna... Natalia.
- Naprawdę chcesz się brać za coś takiego? 
- Wszystkie to wszystkie... Lecę, nara stary. - Podszedł do dziewczyny która stała przy szafce. 
- Posłuchaj malutka. -  pociągnął dziewczynę do schowka na miotły. - Zrobimy to szybko i bez boleśnie, a ty nie będziesz się opierać, zrozumiałaś? 
Dziewczyna uderzyła chłopaka w twarz.
- GŁUPIA SUKA! 

~~~

- Patrzcie, idzie DZIWKA!
- KURWA!
- SZMATA! 

~~~

- PO CO ŻYJESZ! - wykrzyczał jej w twarz.
- Sama nie wiem... - powiedziała pod nosem.

~~~

- Kochani, przychodzę do was z wiadomością iż wasza koleżanka z klasy Natalia Vidal wczoraj popełniła samobójstwo, zostawiła karteczkę adresowaną do piątki z was.
Cami, nie mam ci za złe, że mnie zostawiłaś, kto by chciał się przyjaźnić z takim czymś jak ja.
Federico, Leon... Dziękuje wam! Pomogliście mi w tym.
Diego miałeś racje, dziękuje, że mi to uświadomiłeś.
Maxi, zgodziłam się bo coś czułam, i to nie była nienawiść...
~~~


__________________________

Cześć! Jest tu ktoś jeszcze?
Wracam do was!
Przepraszam was za to coś co znajduje się o góry, krótkie i beznadziejne, ale niestety na razie nic lepszego nie wymyślę. 
Od razu was poinformuję, że rozdział dodam w tym tygodniu, ale nie wiem dokładnie kiedy.
Rozdziały będę się starała dodawać regularnie ale o tym więcej powiem pod #08.
Zostawcie komy, chce zobaczyć czy ktoś tu jest, jak ktoś się odezwie to dodam #08.

   Olaa Naxistas

3 komentarze:

  1. Ola wróciłaś! *-*
    Mega 8)
    Ciekawy sposób zapisania tego OSa.
    Taki poruszający...
    Świetne, serio.
    Czekam na rozdział czy co tam dodasz ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej hej :D
    Fajnie że wracasz :D
    A co do Os'a to mega *-*
    Na prawdę okropnie mi się podoba ♥
    Ahh Natką jaką niegrzeczne...
    Fajny pomysł i fajna jego interpretacja
    Czekam na kolejne Os'y i rozdziały ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. cudowny <3
    dawaj #08 :))
    bo my czekamy :D
    wróciłaś! jej :' )
    czekam na 8 :*

    OdpowiedzUsuń